Ruszyły długo wyczekiwane prace na skrzyżowaniu ulic Fieldorfa-Nila i al. Wyzwolenia w Częstochowie. Miejsce to, od lat uznawane za jedno z najbardziej niebezpiecznych w mieście, stało się świadkiem wielu tragicznych wypadków, w tym również tych ze skutkiem śmiertelnym. Teraz, wreszcie, mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą – rozpoczęła się inwestycja, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa i płynności ruchu.
Na skrzyżowaniu trwa właśnie ostatnia faza przygotowań przed gruntowną przebudową. Pojawią się dwa jednokierunkowe odcinki al. Wyzwolenia, za pętlą tramwajową na Północy. Tymczasowe plastikowe ronda, które pojawiły się latem, zostaną zastąpione trwałymi rozwiązaniami. Miejski Zarząd Dróg zapowiadał, że zmiany będą miały charakter docelowy – teraz, gdy znamy datę rozpoczęcia prac, wszystko wskazuje na to, że zapowiedzi te wkrótce się zrealizują.
Start robót zaplanowano na poniedziałek, 5 sierpnia. Mieszkańcy i kierowcy muszą jednak przygotować się na pewne utrudnienia w ruchu. W najbliższych dniach poznamy szczegóły tymczasowej organizacji ruchu – MZD obiecuje informować na bieżąco.
Koszt całej inwestycji przekroczy 2 miliony złotych, a jej zakończenie przewidziano na koniec tego roku. Częstochowianie, którzy od dawna domagali się poprawy bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu, mogą w końcu liczyć na konkretne działania.
Ale dlaczego mieszkańcy dzielnicy Północ musieli czekać tak długo? Dlaczego rządząca w Częstochowie Lewica nie mogła, albo nie chciała, poprawić tej infrastruktury wcześniej?
Źródło: Radio Jura
Poznaj region z Agencją Informacyjną 42 – Twoim źródłem inspirujących historii i rzetelnych wiadomości!
Czymś się Częstochowa wyróżniała na drogowej mapie Polski
Przecież to szczytowe osiągnięcie Matyjaszczyka w drogownictwie. Nigdzie w Polsce takich nie ma
Zamiast niszczyć szczytowe osiągnięcie matyjaszczykowego drogownictwa może lepiej zachować jak jak jest a po środku dodałbym pomnik Wielkiego Budowniczego Najlepszego ze Wszystkich Prezydentów Matyjaszczyka Krzysztofa niejakiego. Może nawet z Małżonką, głosujmy w referendum którą
To był piękny pomnik matyjaszczykowej Częstochowy. Wart zachowania dla potomnych
“Lepsza Częstochowa” – to była jedna z wizytówek. Nie gorsza niż radziecki czołg na Placu Chochriakowa
POstuluję inną nazwę – Rondo POstkomuny
Powinno się to rondo nazwać imieniem Matyjaszczyka i pozostawić po wsze czasy
Takie było swojskie, matyjaszczykowe
Szkoda. To był dobry przykład rządów Matyjaszczyka =”rondo na miarę naszych możliwości”