1 sierpnia to data, która na stałe wpisała się w zbiorową pamięć Polaków. To dzień, w którym co roku wspominamy bohaterskie zrywy mieszkańców stolicy, którzy w 1944 roku podjęli walkę o wolność, walcząc z nazistowskim okupantem w Powstaniu Warszawskim. Tym bardziej dziwi fakt, że w wielu miejscach, jak chociażby w Blachowni, ten symboliczny dzień zostaje sprowadzony do zaledwie “przy okazji” przeprowadzanych testów syren alarmowych.
Według oficjalnej informacji podanej przez Urząd Miejski w Blachowni, 1 sierpnia 2024 r. o godzinie 17:00 odbędzie się wojewódzki trening sprawności syren alarmowych, “umożliwiający jednocześnie upamiętnienie obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego”. Ta lakoniczna wzmianka w komunikacie, sugerująca jakoby upamiętnienie Powstania było jedynie dodatkiem do testu syren, wywołuje zrozumiałe oburzenie.
Powstanie Warszawskie to jeden z najważniejszych momentów w historii Polski XX wieku. Dla wielu jest to czas refleksji nad bohaterstwem i ofiarą mieszkańców stolicy, którzy stawili czoła przeważającej sile wroga. W godzinę “W”, w całym kraju na chwilę zamierają dźwięki codziennego życia, a serca Polaków łączą się we wspólnym hołdzie dla tych, którzy oddali życie za wolność. To moment, który zasługuje na pełne oddanie i szacunek.
Tymczasem sposób, w jaki Urząd Miejski w Blachowni zaplanował upamiętnienie tego wydarzenia, sprawia wrażenie, że Powstanie Warszawskie staje się jedynie dodatkiem do codziennej rutyny. Jak można łączyć tak znaczący symbol z rutynowym testem syren? To, co powinno być głównym punktem tego dnia, zostaje zdegradowane do poziomu “przy okazji”.
Dla wielu mieszkańców Blachowni i innych miejsc, które zdecydowały się na podobne działania, to decyzja niezrozumiała i bolesna. W dobie, gdy tak bardzo potrzebujemy wspólnych symboli, które nas jednoczą, warto zadać pytanie, dlaczego tak ważna rocznica została sprowadzona do drugorzędnej roli.
Poznaj region z Agencją Informacyjną 42 – Twoim źródłem inspirujących historii i rzetelnych wiadomości!
Na Uniwersytecie Marskistowsko-Leninowskim o Powstaniu Warszawskim nic Osińskiego nie uczyli. To skąd Czarek ma wiedzieć o co chodzi?
Pod rządami Osińskiego przyszłoroczne obchody rocznicy PKWN 22 lipca przyćmią wszystko co do tej pory widzieliście. Oczywiście wcześniej Rada przyklepie jakiś kredyt żeby to sfinansować.
Sprawdzenie syren alarmowych przy okazji Rocznicy na pewno wypadnie okazale. Jak to u komunisty Osińskiego. Nie mogę się doczekać. O tym będzie się mówiło latami, może nawet jakaś pieśń o Osińskim powstanie?
Martwię się o stan umysłu ludzi odpowiedzialnych za oficjalny portal Miasta. Czy nie powinni udać się na urlop? Bezterminowy
Komuna nigdy nie lubiła tej rocznicy i samego Powstania. Więc nie jestem zdziwiony takim potraktowaniem tego Święta
Panie Burmistrzu, czy to Pana pomysł czy niedorozwiniętych podwładnych? Dla kolegi pytam
W przyszłym roku w Blachowni pod wodzą Osińskiego będziemy hucznie obchodzić 22 lipca rocznicę PKWN.
Jaja sobie Czarek z Polaków robisz? Po czyjej Ty jesteś stronie?
Cieszcie się, że Osiński nie przemalował kotwicy, symbolu Polski Walczącej na różowo tak jak Trzaskowski.
Ale wtopa!!! Bagno jak w naszym stawie od kilku dni. Osiński to jednak straszny pechowiec. Zaczynam się o tym przekonywać
Panie Czarku, ten oficjalny wpis kompromituje Pana osobiście. Dotarło?
Panie Burmistrzu, Pan pozwala żeby takie rzeczy działy się u Pana w Urzędzie. Jest Pan za to odpowiedzialny!!!
Czaruś chyba nie potrafi czytać ze zrozumieniem co jego podwładni piszą na oficjalnym portalu Miasta. Gdyby rozumiał to wylałby ich na zbity pysk
Kompromitacja Panie Burmistrzu. Czy to ta nowa “specjalistka” od promocji pisze te idiotyzmy na portalu Miasta?. Czy to z naszych pieniędzy opłaca Pan tych inteligentnych inaczej? Oni Pana kompromitują, nie rozumie Pan tego?
Panie Osiński,która pieśń jest Panu bliższa – Międzynarodówka czy Hymn Narodowy?
Przykre, że tak ważna rocznica jest “przy okazji”. Trzeba zapytać Burmistrza, które święta państwowe są dla niego ważniejsze 01 sierpnia czy 22 lipca, 11 listopada czy 12 pażdziernika?