Informujemy, że od 1 sierpnia można składać wnioski do budżetu obywatelskiego Blachowni. W związku z tym, Agencja Informacyjna 42 chciałaby zadać kilka pytań do włodarza miasta oraz radnych.
Czy Burmistrz Cezary Osiński to prawdziwy mistrz finansowej iluzji? Najnowsze zarządzenie z dnia 22 lipca 2024 roku, dotyczące Blachowniańskiego Budżetu Obywatelskiego na 2025 rok, nasuwa skojarzenia z popisami samego Davida Copperfielda. W dokumencie czytamy:
„wciąż do dyspozycji mamy 350.000 zł”.
Ale jak to możliwe?
Magia daty
Czy 22 lipca to przypadek? Zaledwie pięć dni wcześniej podjęto uchwałę o zaciągnięciu kredytu na 2.500.000 zł. Zbieżność tych dwóch wydarzeń jest co najmniej zastanawiająca. Czyżby budżet Blachowni skrywał więcej tajemnic, niż nam się wydaje? Zadajmy kilka nasuwających się pytań:
1. Gdzie się podziały pieniądze?
Czy określenie „wciąż mamy” oznacza, że nagle coś się „odnalazło” w budżecie, czego nie było 17 lipca? Czyżby Burmistrz miał w rękawie jakieś ukryte fundusze, które magicznie pojawiły się w odpowiednim momencie?
2. Kredyt na Budżet Obywatelski?
Czy kredyt został zaciągnięty, żeby sfinansować Budżet Obywatelski? Czy mieszkańcy Blachowni powinni się cieszyć z dodatkowych funduszy, czy może obawiać się, że długi miasta rosną, a pieniądze wcale nie trafiają do ich kieszeni?
3. Podział środków jak z kapelusza?
Czy Burmistrz Osiński ogłosił w ten sposób nową zasadę podziału środków – 350.000 zł dla Mieszkańców a reszta, czyli 2.150.000 zł do dyspozycji Burmistrza? Taki podział środków budżetowych budzi kontrowersje i rodzi pytania o transparentność zarządzania finansami publicznymi.
Radni, obudźcie się!
Czy nie takie pytania powinni zadać Radni? Czy mieszkańcy Blachowni mogą spać spokojnie, wiedząc, że ich reprezentanci trzymają rękę na pulsie? A może to czas, by wnikliwiej przyjrzeć się działalności Burmistrza i jego finansowym sztuczkom?
Jedno jest pewne – Cezary Osiński zasługuje na miano Copperfielda Blachowni. Ale czy miasto potrzebuje iluzjonisty, czy raczej rzetelnego gospodarza? Czas pokaże, czy te finansowe sztuczki przyniosą Blachowni korzyści, czy raczej okażą się jedynie iluzją, która zniknie tak szybko, jak się pojawiła.
Źródło:
https://blachownia.bip.net.pl/?a=14582
Poznaj region z Agencją Informacyjną 42 – Twoim źródłem inspirujących historii i rzetelnych wiadomości!
Referendum żadne czary mary ani sztuczki nie pomogą Panie Czarku
Sztuczka polega na tym, że Gamoń firmuje swoją twarzą działania Mandrykowej i wsiowego głupka Pawełka
Osiński “czarował” Hutmar aż do upadku. Dlaczego z Blachownią miałoby być inaczej?
Ludzie rzucą się na ochłapy a tymczasem Mandryk-Osińska zgarną pełną pulę. Numer stary jak świat i ciągle skuteczny
Sztuczki zawsze mają na celu odwrócenie uwagi ludzi od prawdziwych problemów. A tym problemem jest finansowe pogrążanie Blachowni przez Mandryk-Osińska
Radni na Nadzwyczajnej sesji Rady siedzieli z rozdziawionymi ustami oglądając marny pokaz sztuczek biurokratycznych przygotowany przez Mandryk-Osińską. Oprawa widowiska była żadna ale na Radnych i tak wystarczająca żeby wyczarować dla Czarusia 2 500 000 zł
Jestem pełen obaw o naszą Blachownię
Fatalnie zaczęła sie dla Blachowni ta kadencja. Burmistrz pechowiec i pazerna Mandryczka za jego plecami. To się fatalnie dla nas skończy
Nie zapominajcie, że to Mandryczka z mężem sprowadzili na Blachownię to nieszczęście czyli Cezarego
A dla mnie to wygląda tak: Mandrykowa postara się umoczyć Osińskiego a potem, razam z mężem, wjedzie do Blachowni na białym koniu jako Wybawicielka
Kolega pracował w Hutmarze za czasów Osińskiego. Już wtedy mówiło się że Osiński to przegryw i pechowiec
Jakaś niebieska substancja wylała się do stawu. W srodku sezonu!!! A nie mówiłem, że Osiński to PECHOWIEC. Sprowadzi na nas NIESZCZĘŚCIE
Król jest nagi i żadne sztuczki tego nie przykryją
Mam takie wrażenie, że Osiński nie dotrwa do końca kadencji
Biedny ten ten nasz Czaruś, Mandryczka z mężem wystawili go na świeczik a tymczasem oni kręcą swoje lody
Czaruś, specjalista od czary mary i nicnierobienia. Do stawu wpłynęła jakaś niebieska substancja – może jakieś czary mary nad stawem Panie Burmistrzu?
Jak widzę Osińskiego to widzę Gospodarza z serialu Alternatywy 4. Tyle, że Roman Wilhelmi w przeciwieństwie do Czarusia zagrał genialnie
Lepiej nie będzie na pewno ale będzie śmieszniej dzięki naszemu celebrycie
Ekonomia jest nieubłagana, można do czasu czarować wyborców różnymi sztuczkami ale na końcu bilans i tak pokaże prawdę. A ta może okazać się trudna
Zarówno Mandryk jak i Osiński do tej pory zarządzali wyłącznie tym co mieli w kieszeniach. Teraz dorwali się do wielkiej kasy. Efekt będzie jak u dziecka z zapałkami
Chcieliśmy mieć burmistrza z jajami a mamy trefnisia celebrytę i do tego pechowca
Już przyszłoroczny budżet pokaże Wam komu płacicie za zarządzanie miastem. To będzie przykre przebudzenie
Osiński i Matyjaszczyk to ta sama sldowska szkoła robienia ludzi w trąbę z uśmiechem na ustach
Świetny portal, znalazłem przez przypadek. Tak trzymać!!!
Panie i Panowie Radni, swoją bierną obecnością żyrujecie nieskoordynowne działania Mandryk-Osińskiej, nie pytając o cel tych działań. Chcecie być twarzą katastrofy, która niechybnie spadnie na Blachownię w wyniku tych działań? Tego chcecie?
Czy oprócz sztuczek i fotograficznej autopromocji Osiński ma jakiś plan dla Blachowni? Ktoś coś słyszał może?
Czaruś oczarował wyborców pustymi obietnicami a teraz został celebrytą. I macie go podziwiać ciemny ludu
Takie sztuczki przynoszą korzyści tylko jednej stronie. Kasyno zawsze wygrywa
I kto mówił, że w Blachowni się nic nie dzieje? Cuda, Panie, Cuda!!!
Spadło coś z z mandrykowo-osińskiego stołu więc wszyscy się na to rzucą i będą szczęśliwi. Resztą zajmie się Edytka
Osiński po Blachowni smęci się z fotografem jak celebryta. A teraz jeszcze dojdą występy na żywo, może nawet królik z kapelusza. A w tym czasie Mandryczka na spokojnie dzieli KASĘ. Dla swoich
Mandryk-Osińska jeszcze zrobi Wam wielki pokaz. Ale zanim wyciągnie coś dla Was z kapelusza to najpierw musi sięgnąć do Waszych kieszeni
Jak zobaczycie w przyszłym roku rachunek za występy Mandryk-Osińskiej to Wam szczęki na trotuar wypadną
Widziałem kiedyś w TV jak jeden iluzjonista na oczach telewidzów przecinał swoją asystentkę piłą na pół. Ale tego Osiński z Mandryczką niech Broń Boże nie robią. Czarek jest pechowcem i coś mogłoby pójść nie tak
No to mamy, nomen omen, CZARUSIA. Czekam na ciąg dalszy sztuczek