Oficjalny portal Blachowni z dumą ogłosił wielki sukces: wczoraj odbył się pierwszy trening Nordic Walking, który przyciągnął około 30 osób. Wydarzenie to zostało szeroko udokumentowane fotograficznie, a wśród uczestników oczywiście nie mogło zabraknąć Burmistrza Osińskiego, który wykorzystał tę znakomitą okazję, aby zrobić sobie zdjęcie. Czy jednak zdjęcie to lub sama frekwencja są wystarczającym uzasadnieniem dla zadłużania miasta?

Mieszkańcy z coraz większym niepokojem obserwują, jak Burmistrz chętnie pojawia się na każdej możliwej okazji do sfotografowania, zamiast skupić się na realnych problemach miasta. Każde kolejne wydarzenie, każda nowa inicjatywa staje się tłem do kolejnych sesji fotograficznych, które wydają się bardziej priorytetowe niż rozwiązywanie rzeczywistych problemów Blachowni.

Blachownia.pl
Blachownia.pl
Blachownia.pl

Jednak za kulisami tych pięknych zdjęć kryje się poważniejszy problem: zadłużenie miasta. Organizacja treningu Nordic Walking, choć może wydawać się niewielkim wydatkiem, jest tylko jednym z wielu przykładów, jak publiczne środki są wykorzystywane na wydarzenia promocyjne, które nie przynoszą realnych korzyści mieszkańcom.

Żałujemy bardzo, że Burmistrz nie wziął udziału w samych zajęciach, bo może wtedy dostrzegłby, jak bardzo te kijki Nordic Walking mogą się nam wszystkim przydać, gdy pod jego rządami miasto pójdzie z torbami. To ironiczne, że podczas gdy Burmistrz dumnie prezentuje się na kolejnych fotografiach, mieszkańcy coraz bardziej odczuwają ciężar rosnącego zadłużenia.

By PK

16 komentarzy do “Gdzie fotograf, tam i Burmistrz!”
  1. Blachownia się wyludnia. Szkoła nie będzie potrzebna. Może by ją przeznaczyć na wystawę fotografii Osińskiego? A przed budynkiem jakiś godny pomniczek Burmistrza 1000-lecia? Nie za skromnie?

  2. Ostatnio postawili kurtynę wodną /dobra rzecz/ ale na otwarciu tej inwestycji nie było Czarusia z fotografem. Martwię się. Rozchorował się nam bidulek?

  3. Dawni sekretarze PZPR też mieli takie ciągoty – wizyty w zakładach pracy, na budowach itd. Czym się skończyło wszyscy wiemy

  4. Ciekawe ile miasto za tego nadwornego fotografa zatrudnione po znajomości musi płacić…. A miało nie być kolesiostwa… Ale ważne dla Pana Czarna że ma mu kto reklamę robić

  5. W marcu Osiński zawiesił zajęcia Nordic Walking bo kosztowały 1200 zł miesięcznie. Teraz zmienił zdanie i zajęcia wróciły ale nie wiemy za ile. Czaruś zmienia zdanie jak kobieta. Ja nic nie sugeruję

  6. Żaden z narzekających tutaj nie docenił, że Czaruś pofatygował się po godzinach żebyście mogli podziwiać jego piękne oblicze

  7. Takie sesje zdjęciowe można podzielić na dwie części. Cz.1 “Osiński w bikini nad stawem o wschodzie słońca”
    Cz.2 “Osiński w bikini nad stawem o zachodzie słońca”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *