W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wybuchł skandal, który wywołał falę oburzenia w całej Polsce. Decyzja dyrekcji instytucji o usunięciu z głównej wystawy portretów i eksponatów poświęconych polskim bohaterom wywołała natychmiastową reakcję społeczeństwa, polityków oraz instytucji rządowych. W ostatnich dniach z głównej wystawy Muzeum zniknęły portrety takich postaci jak rotmistrz Witold Pilecki, św. Maksymilian Kolbe oraz bł. rodzina Ulmów. Zmiany te zostały dokonane bez wcześniejszego powiadomienia opinii publicznej, co wywołało jeszcze większe kontrowersje i spekulacje na temat motywacji za tą decyzją.

FOT. WIKIPEDIA

Na decyzję dyrekcji zareagowali liczni politycy. Piotr Müller, rzecznik rządu M. Morawieckiego w latach 2019-2021, określił to jako “absolutny skandal”, podkreślając, że usuwanie z wystawy bohaterów narodowych jest aktem antynarodowym.

,,‼ KONIECZNIE PODAJCIE TO DALEJ ‼

 Dlaczego obecne kierownictwo Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usuwa polskich bohaterów z głównej wystawy? Wg nich o. Kolbe i rtm. Pilecki „zaburzają antropologiczny charakter narracji”, a rodzina Ulmów „rozbija kompozycję artystyczną”. Zamiast podkreślać wkład Polaków i ich bohaterskie czyny podczas II wojny światowej w wymiarze europejskim w polityce historycznej, to wyrzuca się ich na śmietnik historii. To po prostu hańba”

— napisał na platformie X Piotr Müller.

Z kolei Donald Tusk, zabrał głos w tej sprawie, apelując o natychmiastowe wyjaśnienia.

,, Liczę tu na zdrowy rozsądek, jestem przekonany, że nie było tam złych intencji, ale wolałbym, żeby (…) w tych sprawach postępować w sposób wyważony, rozsądny i nikogo nie raniący. Mam nadzieję, że zapadną decyzje, które unieważnią to zamieszanie”

– podkreślił.

Radni Prawa i Sprawiedliwości również wyrazili swoje oburzenie. W związku z decyzją dyrekcji Muzeum, złożyli oni interpelację, domagając się natychmiastowego odwołania odpowiedzialnych za tę decyzję osób. Podkreślają, że usuwanie takich postaci z wystawy stałej jest “hańbą” i “próbą wymazania pamięci o wielkich polskich bohaterach”.

Pałac Prezydencki również zaangażował się w sprawę. Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy wyraził zaniepokojenie i zapowiedział, że prezydent osobiście zajmie się wyjaśnieniem tej sytuacji. Podkreślono, że pamięć o bohaterach narodowych musi być zachowana i pielęgnowana, a decyzje Muzeum muszą być zgodne z tym przesłaniem.

iluminacja na fasadzie Pałacu Prezydenckiego / autor: Łukasz Błasikiewicz/KPRP

Od 13 grudnia 2023 roku polski rząd zmienia narrację polityki historycznej chcąc upodlić dumny, tolerancyjny i odważny naród. Krytycy wskazują, że te zmiany są częścią szerszej strategii mającej na celu przeformułowanie polskiej tożsamości narodowej w sposób, który jest bardziej zgodny z bieżącymi celami politycznymi uśmiechniętego rządu i zachodnich sąsiadów, ku uciesze Rosjan z Kremla. Spekulacje na temat motywacji za decyzją decydentów Muzeum są liczne. Niektórzy eksperci sugerują, że zmiany mogą być związane z politycznymi naciskami lub próbą zmiany narracji historycznej prezentowanej w muzeum. Inni wskazują na możliwe wewnętrzne konflikty w samej instytucji. W tym kontekście, krytycy rządu argumentują, że jest to celowy krok w stronę centralizacji kontroli nad narracją historyczną, co ma na celu manipulowanie opinią publiczną i wzmacnianie ideologii rządzącej partii.

Fot. Donald Tusk X (Twitter)

Tego rodzaju polityka historyczna jest postrzegana jako próba przepisania historii w sposób, który służy doraźnym interesom politycznym, zamiast dążenia do prawdy i zrozumienia przeszłości w jej pełnym kontekście. Jest to niebezpieczny precedens, który może prowadzić do erozji zaufania publicznego do instytucji kulturalnych i edukacyjnych jak za PRL-u.

Społeczeństwo oraz liczne organizacje patriotyczne i historyczne apelują o natychmiastowe przywrócenie usuniętych eksponatów na swoje miejsce. Argumentują, że bohaterowie tacy jak Pilecki, Kolbe i rodzina Ulmów są integralną częścią polskiej historii i ich pamięć musi być zachowana dla przyszłych pokoleń. Skandal w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku z pewnością jeszcze długo będzie budził emocje i kontrowersje. Społeczeństwo oraz politycy czekają na wyjaśnienia i działania, które przywrócą właściwe miejsce polskim bohaterom w narracji historycznej prezentowanej w muzeum.

Wątek Częstochowy w żywocie Pileckiego.

Witold Pilecki, jeden z najsłynniejszych polskich bohaterów ruchu oporu, miał istotne powiązania z Częstochową, które zacieśniły się podczas Powstania Warszawskiego. Poznał wtedy podporucznika Jana M. Mierzanowskiego, ps. „Korczak”. Mierzanowski, urodzony 14 marca 1924 r. w Piotrkowie Trybunalskim, mieszkał w Częstochowie i tam uczęszczał do szkoły średniej, a następnie ukończył maturę w Warszawie.

Znicze pamięci w 74. rocznicę śmierci rtm. Witolda Pileckiego w Częstochowie. Fot. Magdalena Barczyk-Kurus

Podczas Powstania Warszawskiego walczył w szeregach Zgrupowania „Chrobry II”, a po jego upadku, wraz z Pileckim, trafił do oflagu. Po wojnie, przebywając z Pileckim we Włoszech, Mierzanowski podał mu adres swoich rodziców, mieszkających w Częstochowie przy Alei Wolności 33. Pilecki, po przybyciu do Częstochowy w listopadzie 1945 r., znalazł schronienie u Państwa Mierzanowskich. Maria Mierzanowska, prowadząc gabinet stomatologiczny, zapewniła Pileckiemu bezpieczne miejsce pobytu. Dzięki tej pomocy, Pilecki mógł kontynuować swoją działalność konspiracyjną.

Źródła:

  1. Spór ws. Muzeum II Wojny Światowej. “Zapamiętajcie nas i opiszcie jak to wyglądało” – Onet
  2. Skandal w Muzeum II Wojny Światowej. Tak zareagował Pałac Prezydencki – MSN
  3. Piotr Müller on X: “‼️ To absolutny skandal ‼️ Z głównej wystawy …” – X
  4. Burza po zmianach w Muzeum II Wojny Światowej. „Rząd Tuska …” – Wprost
  5. Zmiany na wystawie Muzeum II Wojny Światowej. “Hańba”, “Niech …” – Rzeczpospolita

By PK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *